Humor z Archiwum
Praca archiwisty wydaje się wielu nudna, bo przeglądanie setek stron akt lub ksiąg metrykalnych kojarzy im się z monotonnymi czynnościami...
Nam zahartowanym w tej pracy udaje się jednak wśród tomów akt wyłowić czasem "coś" (zdjęcie, zapis, rysunek), co sprawia, że na naszych twarzach pojawia się uśmiech... czasem jest on wynikiem rozmowy telefonicznej lub pojawia się po przeczytaniu fragmentu listu przysłanego z zagranicy : )
Tymi perełkami postanowiliśmy się z Państwem podzielić...
pracownicy Archiwum
Na początek apel P. K. O. z lat 1932-1933 (z zespołu Akta Rzeczowe). Dziewczyno, Kobieto !!! "Jeżeli nie będziesz oszczędzać ... narzeczony cię porzuci !!"
Zdarza się, że w księgach metrykalnych odnajdujemy nazwy zawodów, przyczyny zgonu lub inne zapisy, które brzmią oryginalnie.
W latach 20-tych XX wieku w Lubomii ślub wziął 21 letni - "BADACZ MIĘSA", zaś w księgach z Pszczyny z I połowy XVIII wieku przy dzieciach nieślubnych podawano że "OCZIETZ SIĘ UTOPIŁ W SERWOTCE" lub "V MASLE SIĘ UTOPIL".
Na przełomie 2009/2010 roku klienci Archiwum Archidiecezjalnego chcieli zamówić:
- drzewo "ANALOGICZNE", "GENEGINEKOLOGICZNE", "GENEOLICZNE", zaś pewna pani zwróciła się w rozmowie telefonicznej tymi słowami: "Przepraszam, czy ja dodzwoniłam się do Kurii METROPOLITAŃSKIEJ"...
Osobną kategorię stanowią w tym dziale listy osób z zagranicy, które nie znając języka polskiego używają do tłumaczenia komputerowych translatorów. Co z tego czasem wynika prezentujemy poniżej:
- "Panie, Panowie, jesteśmy bardzo zadowoleni, że dziadek Josef urodził się w 1878 w Pawłowicach wykazały nasze. Czy to możliwe, kopię wpisu urodzenia dojechać? Bylibyśmy bardzo ważne [...]";
- "Szanowni Państwo. Udało mi się doprowadzić w doświadczenia mojego dziadka. [...] O opinię, będę bardzo szczęśliwy. Powinno się płacić za swoje wysiłki, wezmę ten kurs";
- "Wielkie podziękowania za pomoc są bardzo pomocne. Nie mogę się doczekać waszego wytchnienia. Miłego dnia".